Sezon wakacyjny już coraz bliżej i nam zatęskniło się za
wycieczkami. Korzystając z odwiedzin w rodzinnej norce Świstaka postanowiłyśmy
zejść z górskiego szlaku i zobaczyć coś nowego.
Obiektem naszej eksploracji stały się bunkry poniemieckie „na
Jeleniu” znajdujące się w lesie przy wyjeździe z Tomaszowa Mazowieckiego, drogą
na Opoczno.
Już dawno chciałyśmy je odwiedzić i właśnie zdarzyła się ta
okazja. W okolicy znajduje się też inny kompleks bunkrów - w Konewce, jednak te
już są płatnym muzeum i akurat w ten dzień nie dało się ich zwiedzać. Może to i
lepiej, bo bunkry „na Jeleniu” są dzikie, nierestaurowane, nie pilnuje ich strażnik
co sprawiło, że widać na nich jak obeszli się z nimi – czas i ludzie.
Bunkry to lista obiektów -
w tym najciekawszy – schron kolejowy służący do osłaniania pociągów w
czasie nalotu bombowego. Odważni mogą się nim przejść do końca, jednak w środku
panuje przenikliwy chłód, gęsty mrok i niepokój. Mimo, że tak naprawdę nigdy
nic się tam złego nie przytrafiło ludzka wyobraźnia daje o sobie znać. Schron
miały osłaniać specjalne pociągi, które służyły jako bazy dowodzenia. Tam mieli
się ukrywać głównodowodzący w czasie ataku na ZSRR.
Schron wykonany jest z żelbetonu i mierzy 380 metrów. Koło łuku
głównego znajduje się przejście poboczne.
Najsmutniejsze i najbardziej niepokojące są rasistowskie
napisy na murach - „jedna rasa – biała rasa”,
celtyckie krzyże wymalowane farbą na
budowlach, które przecież nie tak dawno miały służyć wojsku i systemowi, które
restrykcyjne określały rasę jaką należało mieć.
Następne budynki to różne pomieszczenia techniczne. Trudno
niewprawnemu oku rozpoznać do czego służyły. Wiadomo jednak, że miały one
służyć obsłudze głównego bunkra.
Wszystkie budynki są zniszczone i pomazane. Widać, że bunkry
stały się miejscem niedzielnych wypadów i sobotnich imprez. Na murach można
zobaczyć malunki, wydrapane słowa, doły, które zapewne były podziemnymi
przejściami, teraz zalane wodą lub zasypane piaskiem usłane są po brzegi
śmieciami – tak obchodzimy się z naszą
historią.
Na pewno warto jest odwiedzić też bunkry w Konewce, które są
odrestaurowane, bardziej przystępne dla zwiedzającego. Zapewne można się w
muzeum dowiedzieć więcej – jednak te na Jeleniu mają swój klimat i przenoszą
jakąś prawdę o czasach tamtych i dzisiejszych.
Przy okazji nasz pierwszy film J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz