środa, 30 kwietnia 2014

Bunkry na Jeleniu - tym razem niegórsko


Sezon wakacyjny już coraz bliżej i nam zatęskniło się za wycieczkami. Korzystając z odwiedzin w rodzinnej norce Świstaka postanowiłyśmy zejść z górskiego szlaku i zobaczyć coś nowego.
Obiektem naszej eksploracji stały się bunkry poniemieckie „na Jeleniu” znajdujące się w lesie przy wyjeździe z Tomaszowa Mazowieckiego, drogą na Opoczno.
Już dawno chciałyśmy je odwiedzić i właśnie zdarzyła się ta okazja. W okolicy znajduje się też inny kompleks bunkrów - w Konewce, jednak te już są płatnym muzeum i akurat w ten dzień nie dało się ich zwiedzać. Może to i lepiej, bo bunkry „na Jeleniu” są dzikie, nierestaurowane, nie pilnuje ich strażnik co sprawiło, że widać na nich jak obeszli się z nimi – czas i ludzie.
Bunkry to lista obiektów -  w tym najciekawszy – schron kolejowy służący do osłaniania pociągów w czasie nalotu bombowego. Odważni mogą się nim przejść do końca, jednak w środku panuje przenikliwy chłód, gęsty mrok i niepokój. Mimo, że tak naprawdę nigdy nic się tam złego nie przytrafiło ludzka wyobraźnia daje o sobie znać. Schron miały osłaniać specjalne pociągi, które służyły jako bazy dowodzenia. Tam mieli się ukrywać głównodowodzący w czasie ataku na ZSRR.
Schron wykonany jest z żelbetonu i mierzy 380 metrów. Koło łuku głównego znajduje się przejście poboczne.
Najsmutniejsze i najbardziej niepokojące są rasistowskie napisy na murach -  „jedna rasa – biała rasa”, celtyckie krzyże wymalowane farbą  na budowlach, które przecież nie tak dawno miały służyć wojsku i systemowi, które restrykcyjne określały rasę jaką należało mieć.
Następne budynki to różne pomieszczenia techniczne. Trudno niewprawnemu oku rozpoznać do czego służyły. Wiadomo jednak, że miały one służyć obsłudze głównego bunkra.
Wszystkie budynki są zniszczone i pomazane. Widać, że bunkry stały się miejscem niedzielnych wypadów i sobotnich imprez. Na murach można zobaczyć malunki, wydrapane słowa, doły, które zapewne były podziemnymi przejściami, teraz zalane wodą lub zasypane piaskiem usłane są po brzegi śmieciami  – tak obchodzimy się z naszą historią.

Na pewno warto jest odwiedzić też bunkry w Konewce, które są odrestaurowane, bardziej przystępne dla zwiedzającego. Zapewne można się w muzeum dowiedzieć więcej – jednak te na Jeleniu mają swój klimat i przenoszą jakąś prawdę o czasach tamtych i dzisiejszych.  

Przy okazji nasz pierwszy film J


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz