Wiosna przyszła, więc górskie stworzenia musiały wyjść na szlak. Parę dni wolnego w weekend majowy było idealnym pretekstem do górskiego wyjazdu. Tym razem, dzięki propozycji naszych przyjaciół - Grzesia i Łukasza, udałyśmy się w Pieniny. Byłyśmy bardzo ciekawe pienińskich szlaków, gdyż był to nasz pierwszy raz w tym przepięknym paśmie górskim.
Wybraliśmy się samochodem, co było posunięciem bardzo dobrym, gdyż ze względu na dość wczesną porę roku busy łączące wejścia na szlaki chodziły bardzo rzadko. Jako naszą bazę noclegową wybraliśmy Willę Ostoja w Kluszkowcach i z czystym sumieniem polecamy ją innym. Super czysto, tanio, grill, miejsce do parkowania, przemiła właścicielka i dość blisko do szlaków. Czego chcieć więcej? :) Jeśli zatem szukacie noclegu w Pieninach lub Gorcach (Kluszkowce leżą tak pomiędzy) to Willa Ostoja jest dobrym miejscem.
Mieliśmy niestety tylko dwa dni na zwiedzanie szlaków, więc zdążyliśmy odbyć jedynie dwie wycieczki, ale i tak było warto. Pieniny są przepiękne, łączą jednocześnie urok niskich gór z majestatem wręcz tatrzańskim. Na pewno wrócimy tam jeszcze, bo zostało jeszcze dużo, dużo do oglądania :)
Relacje z naszych dwóch wycieczek już wkrótce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz